JAN BRAHMS (1833-1897) II Symfonia D-dur op. 73 Dwadziescia lat tworzyl Brahms I Symfonia, w trzy miesi^ce napisal Drugq. Zebrane doSwiadczenia pomogly mu w pracy, a osiqgniQty sukces uskrzyd- lil jego fantazj^. II Symfonia powstala latem 1877 w uroczej miejscowo&ci Pörtschach, gdzie Brahms sp^dzal wtedy wakacje. Nowemu dzielu udzielila si^ tez swojskosö i serdecznosö austriackiej wsi. Bezpoäredni kontakt z przyrodq byl dla Brahmsa zrödlem wielu wzruszeri i echa ich odchodzq nas razem z dZwi^kami II Symfonii, w ktörej — wi^cej niz w jakimkolwiek innym symfonicznym dziele tego romantycznego klasyka znalezö mozna zwiqz- köw z muzykq ludowq. Symfoniq D-dur nazwano „Pastoralnq". Ale nie nalezy doszukiwac si$ w niej jakiegos programu; nie ma tu nawet zadnych tytulöw, ktöre — jak w Symfonii Pastoralnej Beethovena — kierowalyby fantazj^ sluchacza w ogölnie choöby okreslonym kierunku. Brahms byl przeciwnikiem muzyki pro- gramowej i wszelka ilustracyjnosö byla mu zu- pehrie obca, co nie przeszkadzalo jednak, ze w poszczegölnych kompozycjach znajdowaly ar- tystyczne odbicie jego osbiste przezycia i wraze- nia. O swej II Symfonii powiedzial Brahms, ze brzmi ona „wesolo i przyjemnie jakby byla napisana specjalnie dla swiezo zaslubionej pary". Nie wia- domo jednak co by o tej wesolosci owa para po- wiedziala. Jest to bowiem — trzeba stwierdzic — wesoloäö samotnego i zgorzknialego nieco marzy- ciela, cz^sto przesloni^ta melancholiq i zadumQ. Ale w stosunku do pozostalych trzech symfonii Brahmsa jest Symfonia D-dur z pewnosciq nie- poröwnanie Izejsza i pogodniejsza. Biograf Brahmsa, Pohl, stwierdza, ze w Symfonii D-dur „zycie i sily tryskajq wsz^dzie a przy tym 12 jest w niej gl^bia uczucia i swojsko&c". Ten je- dnorodny klimat wiqze si$ z typowq dla Brahmsa zasadq wariacyjnosci. Nie tylko pierwsza, ale i po- zostaie cz^Sci rozwijajQ si§ z niepozornego pogod- nego motywu, ktöry wprowadzajQ wiolonczele i kon- trabasy jakby w formie przedtaktu do melodii glöwnego tematu, intonowanego przez rogi. Dru- gim tematem I cz^sci [Allegro non troppo) jest pi^kna melodia wiolonczel. W bukoliczny naströj wprowadza ona nutQ owej charakterystycznej dla Brahmsa zadumy, zlagodzonej tu jednak wdzi^cz- .nymi figurami I i II skrzypiec. W calej I cz^sci tkwi olbrzymie bogactwo wazkich myäli muzycz- nych. Zdaje si$ — ktos to ladnie okreslil — jakby kompozytor, bl^dzqc wzrokiem po rozleglym kraj- obrazie, odnajdywal wci^z nowe, interesujqce szczegöly. Bardziej refleksyjny Charakter ma II cz§66 [Adagio non troppo}. W pogodnej na ogöl Symfonii brzmi ona trochQ obco, ale tQsknym liryzmem podkreäla Izejsz^ atmosfer^ jej pozostalych ogniw. Pewne reminiscencje nastrojowe Adagia przeja- wiaj$ siQ jeszcze w zartobliwym Allegretto gra- zioso (III cz.). Podziwu godne jest wariacyjne prze- ksztalcanie glöwnego tematu tej cz^&ci o formie zblizonej do ronda. Szybko zmieniajq si^ d^wi^kowe obrazy. Naiwna, ludowa w charakterze i rytmice melodia oboju wprowadza poczqtkowo pastoralny naströj, ktöry jednak ust^puje nagle miejsca zar- tobliwej grotesce. Fragmenty melodii chwytajq na zmian§ rözne instrumenty, trwa wesola walka i znowu powraca poczqtkowy naströj. Trzykrotnie powtarza si$ refren i w koncu cicho przebrzmiewa. IPastoralny Charakter Symfonii D-dur ujawnia si$ znowu w pelni w jej finalowym Allegro con spirito. Tu prawie niepodzielnie panuje pogodny, miej- scami nawet halasliwie wesoly naströj. Ustala go zwawy temat glöwny, ktöry po tajemniczym nieco wst^pie podejmuje cala orkiestra, autwierdza wiele tematöw pobocznych. Jezeli slawny dyrygent Hans 13